Czy diamenty są wieczne? Bez wątpienia! Ale czy będą zawsze dostępne? Z całą pewnością nie… Przekonamy się już niedługo, za kilka miesięcy, gdy swoje wyrobiska zamknie najsłynniejsza kopalnia różowych diamentów Argyle. Wraz z wygaszeniem jej działalności drastycznie spadną już i tak niewielkie zapasy tych najcenniejszych z diamentów. Kiedy w 1983 roku Argyle zaczęła dostarczać najbardziej porządane różowe i czerwone diamenty na rynek, szybko okazało się iż odpowiada ona za 90% światowych dostaw tych kamieni, a różowy diament jest jednym z najbardziej poszukiwanych na rynku.
Każda kopalnia kiedyś się „skończy” …
Niezależnie od mocy przerobowych, wartości produkowanych zasobów każda kopalnia szybciej lub później ostatecznie się „wypala”. Kończą się pokłady materiału lub jego dalsza eksploatacja staje się ekonomicznie i gospodarczo nieopłacalna. W przypadku Argyle – jej zarząd ostrzegał o kończących się zasobach już od kilku dobrych lat, przygotowując branżę i konsumentów na jej zamknięcie. Co jej zamknięcie będzie oznaczać? Zgodnie z zasadą podaży i popytu, z pewnością zaobserwować będzie można drastyczny skok cen. Już dziś popyt na różowe diamenty o masie powyżej 1ct jest na tyle duży, iż wielu sprzedawców ma problem z pozyskaniem odpowiedniego kamienia na rynku. Zainteresowanie różowymi klejnotami wzrasta wśród Klientów sukcesywnie i znacząco od dobrych kilku lat. Różowy diament, o odpowiedniej jakości jest idealnym wyborem pod biżuterię i jeszcze lepszym, jeśli kupujemy go stricte pod kątem inwestycyjnym.
Pink Legacy – klejnot warty fortunę …
Ten wyjątkowy diament o masie 18.96ct i bardzo żywym wysyceniu jest doskonałym przykładem na to, jak dużym zainteresowaniem cieszą się różowe diamenty. Znany na całym świecie dom jubilerski – Harry Winston zapłacił za niego 50 milionów dolarów! Znaleziony w Afryce Południowej około roku 1918, należał przez długie lata do rodziny Oppenheimerów. 13 listopada 2018 roku trafił pod młotek, w domu aukcyjnym Christie’s, osiągając zawrotną kwotę za ct – 2,6 miliona dolarów. Byłem świadkiem tej licytacji i powiem szczerze, że emocje naprawdę były spore! Czy kwota 50 milionów dolarów odpowiada wartości tego cudu natury? Myślę, że diament jest dziś już wart więcej…
Inwestycyjne „różowe kruki”…
Co roku, graderzy Argyle wybierają średnio około 60 najpiękniejszych diamentów, jakie „znaleziono” w kopalni w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Te najbardziej rzadkie z diamentów, składają się na kolekcję Argyle Tender, która stanowi najbardziej ekskluzywną ofertę tego typu na świecie. Kolekcja jest sprzedana w formie aukcji ofertowej, a dostęp do tych kamieni mają najlepsi gracze na rynku.
Pierwsza aukcja odbyła się w 1983 roku. Wystawiono wtedy do oferty 34 różowe cacka. Cały zbiór diamentów został zakupiony przez Laurence Graffa, który stworzył z nich spektakularną broszkę. Od tego czasu nieprzerwanie, co rok jest organizowany różowy przetarg. Zakup diamentu z kolekcji Argyle Tender jest gwarantem sowitych zysków, gdyż te ’tenderowskie” potrafią zarabiać minimum kilkanaście procent każdego roku. Zainteresowanie tymi kamieniami jest tak wysokie, iż ich sprzedaż ogranicza się do oferty kilku sprzedawców na świecie. Ekskluzywność, rzadkość i cena robią swoje… Jak powiedział mi kiedyś mój uznany branżowy kolega – różowe diamenty z Argyle są dla wszystkich, z tym że nie wszyscy mogą je sprzedawać…
Ja akurat mam to szczęście, iż diamenty z kolekcji Argyle Tender w mojej ofercie się znajdują.
Przyszłość…
Jaka będzie przyszłość branży i segmentu różowych diamentów wszyscy podejrzewają. Na rynku tymi jednymi z najdrogocenniejszych diamentów zajmować się będą tylko doświadczeni sprzedawcy. Bo doświadczenie w diamentach przekłada się bezpośrednio na możliwości! Już dziś trzeba się nieźle natrudzić, by znaleźć różowy diament spełniający najwyższe kryteria jakościowe. Ceny? Te po zamknięciu Argyle z pewnością wzrosną i ta tendencja utrzymywać się będzie już zawsze. Diament to jedno z nielicznych aktywów, którego nie da się produkować w niezliczonych ilościach. Ograniczona naturalnie podaż, w przypadku różowych diamentów przekłada się na popyt. Zamknięcie kopalni diamentów Argyle nie powstrzyma popytu konsumentów na różowe i fantazyjne diamenty. Ceny tych pierwszych pewnie pociągną w górę ceny innych kolorów. Czerwone i niebieskie to bardzo stabilne barwy, ale największego przyrostu cen eksperci spodziewają się w segmencie dobrze wysyconych diamentów żółtych…
Zobaczymy jak to się wszystko potoczy ale ja osobiście, jeśli tylko środki na to pozwalają, rekomenduję wybór różu – bo ten jest jeszcze stosunkowo „tani”… tym bardziej, że nic nie leży na dłoni lepiej niż diament w intensywnej barwie różowej 😉