Wśród pozycji katalogowych dzisiejszego wieczoru Christie’s jak zwykle pojawiły się najlepsze marki biżuteryjne. Kupujący mogli wybierać pomiędzy René Boivin, Bulgari, Cartierem, Graffem, Harry Winstonem, Raymond Yard, Tiffany & Co., Van Cleef & Arpels czy Verdurą. Oferta na pierwszy rzut oka bardzo obszerna, 384 pozycje katalogowe! Po małej korekcie przed rozpoczęciem samej aukcji, do sprzedaży wystawiono 380 obiektów. Ogromna różnorodność oferty, od naszyjników, przez diamentów luzem po przedmioty nieco zaskakujące jak na aukcję klejnotów. Myślę tutaj o rysunku Daniela Brush’a, oferowanym jako pozycja 205. Szkic ten był jednak częścią kolekcji kilku przedmiotów, należących do tego uznanego, amerykańskiego artysty. Wśród nich znalazły się m.in. dekoracyjne wyroby z złota i stali. Standardowo nie brakowało doskonałej jakości szafirów, szmaragdów i rubinów. Kupujący szukający diamentowych bransolet czy naszyjników – także mieli w czym wybierać.
Wyjątkowa bransoleta …
Jedna z najciekawszych dzisiejszych propozycji – przepiękna bransoleta z szafirem i diamentami – gwarantowała osiągnięcie doskonałej ceny! Sygnowana na klejnot wieczoru – spełniła swoje zadanie. Przepięknej urody szafir, w kształcie poduszki, o masie 43.10ct zatopiony został wręcz w diamentach. W sumie osiem doskonałych diamentów w barwie D i czystości IF o masie odpowiednio 8.94, 8.82, 5.35, 5.25, 3.01, 2.03, 2.02 i 1.92 ct. Oprócz wspaniałej „8”, w bransolecie osadzono dodatkowo 49, mniejszych diamentów, także w kształcie gruszki. Diamenty w barwie D-E i czystości od IF – VS1 o masie od 0.76 do 0.30 ct. Całkowita masa wszystkich diamentów to 67,90 ct! Oprawa w platynie nadała wyjątkowości temu arcydziełu. Głowna część bransolety, w której zamontowany był szafir i 8 pięknych diamentów może służyć jako brosza. Umożliwia to konstrukcja biżuterii, pozwalająca na wypięcie jej z szyny bransolety.
Piękna robota a i jakość kamienie naprawdę stanowi o wyjątkowości tej biżuterii. Barwa szafiru określana jako Royal Blue – gwarantowała zainteresowanie wyrobem przez kolekcjonerów. Diamenty wręcz oślepiały blaskiem. Piękno samo w sobie! Cena 6.030.000 USD!
… oraz inne klejnoty
Zacznijmy od pozycji 44. Naturalny diament o masie 102.61ct. Diament w kształcie poduszki, w barwie określonej przez GIA jako Y-Z, w czystości VS2 sprzedano za 1.650.000 USD. Cena naprawdę dobra jak za bezbarwny diament tej jakości. Pewnym wabiem do licytacji była bez wątpienia jego masa.
Dobrą cenę osiągnął także pierścionek z żywo żółto-zielonym diamentem o masie 1.96ct. Po jego bokach zakuto dwa diamentowe serca. Pierwsze w barwie Fancy Intense Blue, o masie 0.36ct, drugie o masie 0.31ct w barwie Fancy Intense Pink. Całość prezentowała się dość ciekawie. Pierścionek sprzedano za 437.500 USD. Z kolei 575 tysięcy dolarów zapłacił nabywca za żywo żółty diament o masie 15.42ct, w kształcie serca! Warto też wspomnieć o pozycji 308, pierścionku VAN CLEEF & ARPELS z 1917 roku. Owalny szafir, kaboszon w doskonałej barwie i o doskonałym pochodzeniu (Kaszmir) sprzedany został za 1.722.000 USD.
Mój typ wieczoru …
Osobiście czekałem na wyjątkowe kolczyki z naturalnymi różowymi diamentami o masie 2.34 oraz 2.61ct, wystawione pod pozycją 287. Intensywna barwa kamieni gwarantowała wysoką cenę. Kamienie otoczone mniejszymi, bezbarwnymi diamentami pięknie oddawały swój nietuzinkowy kolor. Warto było czekać. Cena sprzedaży to 2.070.000 USD! Czyli prawie 420 tysięcy dolarów za ct !!
W sumie się udało …
Pomimo bogatego katalogu, momentami miało się wrażenie że aukcja jest asortymentowo zbyt mocno wymieszana. Prawie że wstrząśnięta. Sposób prowadzenia tego typu wydarzeń w formule on-line, jak pisałem już poprzednio, nie jest najlepszą opcją. Brakowało emocji które towarzyszą takim aukcjom prowadzonym z udziałem publiczności. Mimo wszystko kilka klejnotów zostało sprzedanych za naprawdę dobre pieniądze, często przekraczając mocno górną estymację. W sumie sprzedano 343 przedmioty za kwotę 44,583,875 USD. Całkiem dobrze.
To był ciekawy rok w świecie aukcji klejnotów …
Ten rok dla rynku aukcyjnego nie był najszczęśliwszy ale Christie’s powinno w ogólnym rozrachunku być zadowolone. Rahul Kadakia, mój ulubiony aukcjoner i zarazem szef departamentu biżuterii w Christie’s przeprowadził swój dom aukcyjny suchą stopą przez ten niespokojny czas. Pomimo ciężkiej sytuacji, która sparaliżowała świat – aukcje klejnotów jak zwykle pozostawały na bardzo wysokim poziomie!
Pamiętajcie, że moich wpisów nie można traktować jako rekomendacji – to po prostu moja opinia i chęć podzielenia się z Wami moją wiedzą nt. diamentów.
Wszelkie prawa autorskie – zastrzeżone.
Podsumowanie poprzednich aukcji znajdziecie w zakładce Aukcje
Inny ciekawy blog o diamentach znajdzie tutaj : MD Blog