Marcel Tolkowsky – człowiek który ożywił brylant…

Brylant

Każdy diament ma swój blask, ale nie każdy świeci tak, jak powinien. Blask nie pochodzi tylko z wnętrza kamienia – to gra światła, odbić i precyzyjnych proporcji, które sprawiają, że diament iskrzy jak gwiazda. Marcel Tolkowsky, belgijski matematyk i szlifierz diamentów, był tym, który odkrył, jak wydobyć z nich maksimum piękna.

To właśnie on stworzył idealne proporcje szlifu brylantowego, które do dziś są uznawane za wzorzec w świecie jubilerskim. Nie tylko zmienił sposób szlifowania diamentów – on na nowo zdefiniował ich magię.

Tolkowsky Marcel
(1899-1991)
Marcel Tolkowsky
(1899-1991)

Kim Był Marcel Tolkowsky?

Marcel Tolkowsky urodził się w 1899 roku w Antwerpii, w Belgii, w rodzinie od pokoleń zajmującej się handlem i szlifowaniem diamentów. Jego przodkowie byli renomowanymi ekspertami w tej dziedzinie. On sam od najmłodszych lat otoczony był blaskiem i precyzją szlifierskiego rzemiosła.

Już jako młody człowiek wykazywał niezwykłe zdolności matematyczne, a jego pasja do precyzji sprawiła, że poświęcił się badaniu światła i jego przechodzenia przez kamień. Studiował inżynierię na Uniwersytecie Londyńskim. To właśnie tam w 1919 roku napisał swoją przełomową pracę naukową. Arcydzieło nosi tytuł „Diamond Design: A Study of the Reflection and Refraction of Light in a Diamond”. To właśnie w niej przedstawił wzór na idealny szlif brylantowy, który maksymalizuje odbicie i rozszczepienie światła w kamieniu.

Po ukończeniu studiów Tolkowsky pracował zarówno jako naukowiec, jak i praktyk w przemyśle jubilerskim, kontynuując rodzinne tradycje. Jego wkład w świat diamentów stał się fundamentem dla nowoczesnego podejścia do szlifowania kamieni szlachetnych. Zmarł w 1991 roku, pozostawiając po sobie dziedzictwo, które na zawsze zmieniło świat jubilerstwa.


Szlif Tolkowsky’ego – matematyczna perfekcja

Zanim Tolkowsky zaproponował swój wzór, diamenty były szlifowane według różnych proporcji, często bez dokładnych obliczeń. Jego badania pozwoliły znaleźć idealne kąty i proporcje, które pozwalają na uzyskanie maksymalnej gry światła.

  • Kąt nachylenia korony:  34,5°
  • Kąt nachylenia podstawy:  40,75°
  • Wysokość korony:  16,2%
  • Wysokość całkowita:  59,3%
  • Średnica do wysokości:  100% : 59,3%

Te proporcje zapewniają najlepszą możliwa równowagę między odbiciem a załamaniem światła, co sprawia, że diament iskrzy w sposób wręcz hipnotyzujący.

Brylant ... najbardziej optymalny kształt szlifu
Brylant … najbardziej optymalny kształt szlifu

Jak Tolkowsky zmienił świat diamentów?

Stworzył szlif idealny – jego model szlifu brylantowego (round brilliant cut) do dziś jest najczęściej stosowanym szlifem na świecie. Bez wątpienia zrewolucjonizował całą branżę. Wcześniej diamenty szlifowano według uznania rzemieślników. Od teraz stały się nauką precyzyjnych obliczeń. Wprowadzenie matematycznych wzorów dało efekt którego mało kto się spodziewał. Wprowadzając nowy standard, Tolkowsky sprawił iż szlif diamentu stał się tak samo ważny jak jego masa czy czystość…


Tolkowsky i jego dziedzictwo

Nazwisko Tolkowsky wciąż jest synonimem najwyższej jakości szlifu. Jego potomkowie kontynuowali rodzinne tradycje, a jego wzory do dziś są podstawą oceniania i klasyfikowania diamentów.

Dzięki niemu, kiedy patrzymy na idealnie oszlifowany brylant, widzimy nie tylko piękno natury, ale i geniusz człowieka. Specjalisty który wydobył z niego to, co najlepsze.

Tolkowsky : 
Diamond Design: A Study of the Reflection and Refraction of Light in a Diamond
Diamond Design: A Study of the Reflection and Refraction of Light in a Diamond
autor Marcel Tolkowsky

Sekretne znaczenie 58 faset …

Klasyczny szlif brylantowy według Tolkowsky’ego ma 58 faset lub 57, jeśli nie liczymy koletu. Ale dlaczego właśnie tyle? Czy to tylko matematyczna perfekcja? A może kryje się za tym coś więcej?

Niektórzy eksperci spekulują, że wybór tej liczby nie był przypadkowy. Oprócz optymalizacji blasku, 58 faset symbolizuje pełnię, równowagę i nieskończony obieg światła w kamieniu. W numerologii liczba 8 wiąże się z nieskończonością, sukcesem i bogactwem – a diamenty od wieków były ich symbolem.

Co ciekawe, największe i najdoskonalsze diamenty świata, takie jak Cullinan I („Wielka Gwiazda Afryki”) czy Koh-i-Noor, również zostały oszlifowane w sposób zbliżony do proporcji Tolkowsky’ego. I to zanim jeszcze jego teoria stała się standardem. To dowód na to, że najlepsze szlify zawsze były instynktownie bliskie ideału, który on później matematycznie potwierdził.

Tolkowsky tworząc brylant, stworzył symbol całej diamentowej branży ...
Tolkowsky tworząc brylant, stworzył symbol całej diamentowej branży …

Marcel Tolkowsky nie tylko nadał diamentom blask – dał im duszę, ukrytą w precyzyjnie oszlifowanych fasetach. Każdy doskonały brylant, który dzisiaj podziwiamy, jest częścią jego dziedzictwa.

Pomimo ponad stu lat od publikacji jego pracy jej efekt wciąż błyszczy w jubilerskim świecie, niczym perfekcyjnie oszlifowany diament…

Uwielbiam bezbarwne brylanty, gdzie doskonała jakość szlifu pozwala upajać się wręcz wspaniałością tego wyjątkowego piękna!
Uwielbiam bezbarwne brylanty, szczególnie te duże i perfekcyjne,
gdzie doskonała jakość szlifu pozwala upajać się wręcz wspaniałością tego wyjątkowego piękna!

W przypadku pytań – zapraszam do kontaktu. Pamiętajcie że moich wpisów nie można traktować jako rekomendacji. To po prostu moja opinia i chęć podzielenia się z Wami moją wiedzą nt. diamentów.
Przypominam także iż teksty są moją własnością i zgodnie z prawem podlegają ochronie. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Related posts

Leave a Comment